«powrótWygląd Twoich dziąseł świadczy o Twoim zdrowiu

„Tylko ok. 1% Polaków nie ma problemu z dziąsłami" – alarmuje prof. dr hab. n. med. Renata Górska, prezes Polskiego Towarzystwa Periodontologicznego. Obchodzony 12 maja Światowy Dzień Zdrowych Dziąseł przypomina, że wszystkie działania podejmowane z myślą o zdrowiu i higienie jamy ustnej mają sens i są najlepszą inwestycją w siebie – choroby przyzębia są bowiem czynnikiem ryzyka m.in. choroby Alzheimera, cukrzycy czy chorób sercowo-naczyniowych. Głównym punktem tegorocznych obchodów była konferencja prasowa zorganizowana przez Polskie Towarzystwo Periodontologiczne i markę Oral-B, podczas której eksperci odpowiedzieli na pytanie – w jaki sposób choroby dziąseł i przyzębia wpływają na zdrowie ogólne i jaką profilaktykę stosować?

Epidemiologia chorób dziąseł i przyzębia – kiedy kończy się zdrowie, a zaczyna choroba?

Zapalenie dziąseł należy do najczęściej rozpowszechnionych chorób przyzębia. W 95% wywołane jest przez płytkę nazębną (biofilm), a zatem wynika z zaniedbań związanych z nieprawidłowym lub nieskutecznym szczotkowaniem zębów. Zapalenie dziąseł charakteryzuje się m.in. zmianą ich kształtu, koloru czy krwawieniem, które może być samoistne lub spowodowane np. szczotkowaniem zębów czy spożywaniem twardych pokarmów. Przedłużający się stan zapalny może doprowadzić do zmian w tkankach utrzymujących ząb w zębodole, co w konsekwencji grozi zapaleniem przyzębia.

Z przeprowadzonych kilka lat temu badań epidemiologicznych wynika, że zdrowe dziąsła w grupie 35-44-latków występowały u około 1,2% badanych osób. W grupie 65-74-latków było tylko gorzej, bowiem odsetek osób ze zdrowym przyzębiem był jeszcze mniejszy i wynosił 0,8%" – powiedziała prof. dr hab. n. med. Renata Górska, prezes Polskiego Towarzystwa Periodontologicznego. „Leczenie zapaleń dziąseł jest procesem odwracalnym, czego niestety nie możemy powiedzieć o zapaleniu przyzębia, które nieleczone prowadzić może do utraty zębów, a także jest czynnikiem ryzyka chorób sercowo-naczyniowych, wpływa na przebieg cukrzycy, chorób neurodegeneracyjnych. A zatem wygląd Twoich dziąseł świadczy o Tobie. Hasło tegorocznej konferencji PTP należy potraktować poważnie, nie tylko w aspekcie zdrowia, ale także estetyki. O higienie jamy ustnej z okazji Dnia Zdrowych Dziąseł mówiliśmy już wielokrotnie. Przypomnę jednak, że dane epidemiologiczne dotyczące częstości występowania chorób przyzębia powinny uświadamiać nam, jak ważny to problem" – powiedziała prof. dr hab. n. med. Renata Górska, konsultant krajowy w dziedzinie periodontologii i prezes Polskiego Towarzystwa Periodontologicznego.

Profilaktyka jest bezcenna – kluczem do sukcesu jest codzienna praktyka

Jak rzeczywiście dbamy o codzienną higienę jamy ustnej? Wyniki badań epidemiologicznych zrealizowanych podczas akcji „Po Pierwsze Zdrowie" wskazywały wyraźnie, że prawie 4% kobiet i 3% mężczyzn nie szczotkuje swoich zębów, a 12% kobiet i 25% mężczyzn szczotkuje je tylko raz dziennie, nie używając nitki dentystycznej czy szczoteczek międzyzębowych, co powinno być elementem codziennej pielęgnacji jamy ustnej.

5 kroków do codziennej higieny jamy ustnej – plan minimum

1. Szczotkowanie zębów przy użyciu odpowiedniej szczoteczki

Badania wyraźnie pokazują, że użytkownicy szczoteczek elektrycznych z okrągłą główką mają 6 razy więcej szans na mniejszą ilość płytki bakteryjnej [1] i aż do 20% mniej utraconych zębów [2].

2. Mycie zębów właściwą pastą z fluorem

Nawet wtedy, gdy wydaje Ci się, że dbasz o zęby i szczotkujesz je kilka razy dziennie, jesteś narażony na choroby przyzębia. Co wpływa na jakość mycia zębów? Między innymi pasta – produkty z fluorkiem cyny zwiększają redukcję stanu zapalnego dziąseł o 17,2% w porównaniu do past z fluorkiem sodu [3].

3. Oczyszczanie przestrzeni międzyzębowych

Chcąc dbać o jamę ustną kompleksowo, należy pamiętać również o trudno dostępnych przestrzeniach międzyzębowych, w których gromadzi się płytka nazębna – do ich oczyszczania sprawdzają się nici dentystyczne, szczoteczki międzyzębowe oraz irygatory.

4. Oczyszczanie powierzchni języka

Higiena jamy ustnej to nie tylko mycie zębów. Właściwa higiena języka jest równie ważna jak pozostałe codzienne zabiegi. Duża część osób nie zdaje sobie sprawy, że na powierzchni języka pojawiają się bakterie, które są odpowiedzialne za stany zapalne w jamie ustnej.

5. Stosowanie płynów do płukania jamy ustnej

W redukcji płytki nazębnej pomocny jest płyn do jamy ustnej zawierający biodostępny chlorek cetylopirydyniowy (CPC).

Mocne zęby i zdrowe dziąsła są bardzo ważne dla właściwej kondycji jamy ustnej. Dentyści wiedzą najlepiej, jak szczotkować zęby i jak zapobiegać problemom stomatologicznym, wspierać regenerację szkliwa zębów oraz chronić dziąsła. Badanie nt. użycia i rekomendacji przeprowadzone w styczniu br. przez IPSOS wykazało, że pasta Oral-B jest najczęściej używaną wśród dentystów w Polsce.

Stabilizowany fluorek cyny (SnF2) jest składnikiem aktywnym używanym w paście Oral-B Professional. Dzięki działaniu antybakteryjnemu, ogranicza wzrost bakterii płytki nazębnej i redukuje jej nagromadzanie. Ma również pozytywny wpływ na utrzymanie dziąseł w zdrowej kondycji" – powiedziała dr n. med. Beata Golan, kierownik ds. naukowych P&G Polska – „Dodatkowo, dzięki remineralizacji wzmacnia twarde tkanki zęba, takie jak szkliwo. Pomaga walczyć z próchnicą i erozją. Szerokie spektrum działania fluorku cyny jest znane dentystom, a działanie tego składnika jest opisane w czasopismach stomatologicznych i artykułach naukowych dowodzących jego skuteczności. Polscy dentyści docenili pastę do zębów Oral-B najczęściej wybierając ją do użytku osobistego – zauważa dr n. med. Beata Golan.

Konsekwencje nieleczenia chorób dziąseł i przyzębia – dlaczego higiena jamy ustnej jest tak ważna?

Higiena jamy ustnej już od pierwszych lat życia człowieka ma fundamentalne znaczenie dla jego zdrowia w przyszłości. Brak kontroli w tej kwestii może skutkować schorzeniami, które mogą pojawić się w późniejszym okresie życia i mieć wpływ na kondycję całego organizmu.

Pomijając przemieszczenia zębów, ich ewentualną utratę i wszystkie dalsze problemy związane ze zgryzem, żuciem, mówieniem i wyglądem – trwający kilkanaście lub kilkadziesiąt lat permanentny stan zapalny może spowodować trwałe poważne skutki zdrowotne, których nie da się wychwycić w tradycyjnej obserwacji naukowej" – podkreślił dr hab. n. med. Jan Kowalski, kierownik Zakładu Chorób Błony Śluzowej i Przyzębia WUM.

Zapalenie przyzębia prowadzi nie tylko do problemów w obrębie jamy ustnej, ale wpływa na stałą preaktywację zapalną całego organizmu człowieka – zwiększa ryzyko pojawienia się cukrzycy, otyłości, nadciśnienia tętniczego, miażdżycy naczyń krwionośnych, ostrych incydentów wieńcowych, udarów niedokrwiennych, chorób nowotworowych, reumatoidalnego zapalenia stawów, choroby Parkinsona, niskiej wagi urodzeniowej dzieci, przedwczesnych porodów oraz może utrudniać leczenie tych schorzeń i pojawianie się powikłań.

Efekt epigenetyczny – zdrowy rodzic, zdrowe dziecko

Ostatnie badania sugerują związek między chorobami dziąseł a ogólnym stanem zdrowia potomstwa osób z aktywnym zapaleniem przyzębia – mowa o tzw. efekcie epigenetycznym. Epigenetyka odnosi się do zmian w ekspresji genów spowodowanych przez czynniki środowiskowe, takie jak choroby dziąseł, dieta, stres czy wybór stylu życia, a nie samych mutacji genetycznych. Wyniki te zwracają uwagę na znaczenie nie tylko profilaktyki, diagnostyki i leczenia chorób dziąseł, ale również na zmianę zachowania na prozdrowotną w celu utrzymania w zdrowiu i estetyce jamy ustnej oraz ogólnego stanu zdrowia organizmu własnego oraz swoich dzieci – co istotnie poprawia jakość życia.

„Ważne jest aby zrozumieć, że dbanie o zdrowe dziąsła nie tylko skutkuje zdrowiem i estetyką jamy ustnej, ale również ma wpływ na ogólny stan zdrowia organizmu własnego oraz potomstwa, co istotnie poprawia jakość życia" – zaznaczył dr n. med. Maciej Nowak, konsultant wojewódzki w dziedzinie periodontologii i sekretarz generalny Polskiego Towarzystwa Periodontologicznego.

żródlo: materiały prasowe

Copyright © motywmedia.pl Wszystkie prawa zastrzeżone