«powrótPodwójny jubileusz Anny Gornostaj i Olafa Lubaszenko w Teatrze Capitol!

Dnia 21 marca 2022 r. odbędzie się premiera nowej komedii, zatytułowanej „Małżeństwo to morderstwo". Spektaklem tym, aktorka i Dyrektor Teatru Capitol – Anna Gornostaj oraz aktor i reżyser, Olaf Lubaszenko, będą obchodzić jubileusz pracy artystycznej. Każdą z tych postaci świata filmu, teatru i telewizji, możemy podziwiać na wielkim i małym ekranie oraz na deskach teatralnych od 40 lat.

A dlaczego obchodzą to święto wspólnie? Współpraca tych dwojga artystów rozpoczęła się 7 lat temu od sztuki „Dajcie mi tenora", w której obydwoje wystąpili. Po tej premierze, Olaf Lubaszenko na stałe zagościł w Teatrze Capitol. Nie tylko jako aktor, ale również jako reżyser. W przeciągu tych kilku lat Anna Gornostaj powierzyła mu opiekę reżyserską nad takimi spektaklami jak: „Dwie pary do pary", „Akt równoległy", czy ostatnio bajka „Brzechwa 2020". Razem zagrali w kolejnej sztuce „Wykrywacz Kłamstw" oraz w tej najnowszej, której premiera zbliża się wielkimi krokami – „Małżeństwo to morderstwo". Olaf Lubaszenko występuje w tym projekcie w podwójnej roli – aktora i reżysera.

A co do powiedzenia o wspólnej pracy, na przestrzeni wielu lat, mają obchodzący swoje sceniczne święto artyści?

„Z Olafem poznaliśmy się dużo wcześniej, zanim doszło do współpracy w Teatrze Capitol. Nasze drogi przecinały się na planach seriali i przy wielu innych projektach. Gdy na początku istnienia naszego teatru, wystawialiśmy sztukę reżyserowaną przez Olafa, od razu przemknęło mi przez myśl, że chciałabym częściej spotykać się z nim na scenie teatralnej. Od razu zauważyłam, że jest świetnym reżyserem. Proces oswajania się, poznawania i wzajemnego uwiarygodniania, trwał dość długo. Jednak gdy już się rozpoczął, to wszystko wskazywało na to, że Olaf zagości w naszym teatrze na dłużej. Najpierw była rola w sztuce „Dajcie mi Tenora", gdzie mieliśmy przyjemność razem grać. A potem już wszystko potoczyło się bardzo szybko. Reżyserię kolejnego spektaklu powierzyłam właśnie jemu. Szczególnie, że obsadę stanowili aktorzy młodego pokolenia, a Olaf uwielbia pracować z młodym ludzi. I oni zresztą z nim też, bo jest on bardzo dobrym nauczycielem, wie jak do nich trafić i przekazać im swoją wiedzę. Gdy na moje 35-lecie pracy artystycznej, sięgnęłam po wymagającą komedię „Wykrywacz Kłamstw", rosyjskiego dramaturga, pomyślałam, że skoro sztuka jest znakomita, potrzebuję również znakomitego partnera na scenie. Olaf w pierwszej kolejności przyszedł mi do głowy. Po tych wspólnych doświadczeniach, on sam wspomniał kilka razy, że chętnie zrobiłby ze mną kolejny spektakl. I nadarzyła się okazja. Właśnie teraz. I tak sztuką „Małżeństwo to morderstwo" obchodzimy z Olafem wspólny jubileusz. Ten spektakl sprawia nam podwójną frajdę, bo jest częściowo improwizowany. I tym oto sposobem, za każdym razem, gdy wchodzimy na scenę, mamy małą premierę i bez końca możemy celebrować nasze święto" - mówi Anna Gornostaj.

Olaf Lubaszenko tak wspomina lata współpracy z Teatrem Capitol:

W naszych relacjach z Anią przechodzimy pewną ewolucję – najpierw byliśmy dalekimi znajomymi z tej samej branży, potem kolegami z jednego serialu, potem graliśmy jedną wspólną scenę w teatrze, potem cały spektakl, potem się zaprzyjaźniliśmy i Ania pozwoliła mi nie tylko ze sobą grać w duecie, ale też się wyreżyserować, co odbieram jako dowód zaufania ze strony... dyrektora prywatnego teatru (śmiech). Myślę, że wzajemnie inspirujące jest to, że przeszliśmy odmienne drogi zawodowe i mamy różny kapitał doświadczeń. Ania długo była częścią etatowych zespołów teatralnych – ważnych, wielkich teatrów – Narodowego i Ateneum. Ja z kolei wywodzę się wprawdzie z rodziny teatralnej w sensie ścisłym, jednak przez dwie dekady moim domem był świat filmu. Dzięki tej różnicy możemy się uzupełniać i w pracy dawać sobie dużo nawzajem – opowiada Olaf Lubaszenko.

Wspólne projekty teatralne, dyskusje artystyczne, wielogodzinne próby - to wszystko zbliża ludzi. I także ich znajomość wyszła poza pole zawodowe. Podczas intensywnej pracy, zrodziła się także przyjaźń. Łączy ich wspólne poczucie humoru, zmysł artystyczny oraz podobna wrażliwość. To sprawia, że świetnie się rozumieją i lubią swoje towarzystwo oraz długie rozmowy, zarówno o sztuce, jak i o życiu.

Anna Gornostaj: „Z Olafem od razu złapaliśmy nić porozumienia. Jest on bardzo mądrym człowiekiem, z dużą kulturą. A co najważniejsze, jest przede wszystkim bardzo empatyczną osobą, czym zjednuje sobie ludzi. To szczególnie w dzisiejszych czasach jest niezmiernie istotne i przekłada się również na to, jakim świetnym jest reżyserem" – podsumowuje Anna Gornostaj.
„Ania ma w sobie bardzo dużo aktorskiej pokory i otwartości na reżyserską wyobraźnię – nie wykluczam, że właśnie za sprawą wieloletniego doświadczenia pracy w zespole i bycia jego częścią. To bezcenne przymioty w dzisiejszym świecie" – dodaje Olaf Lubaszenko.

źródło: materiały prasowe

Copyright © motywmedia.pl Wszystkie prawa zastrzeżone